Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jezus
Prefekt
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 2223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Jerozolimy
|
Wysłany: Pon 12:58, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Moje chyba nie. Ale tamte były z juty cieniutkiej. Obecnie robimy dużo grubszej i już się tak nie przecierają. Ja w jednych przechodziłem dwa sezony i wciąż się ładnie trzymają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
shiroke
Heimin
Dołączył: 14 Cze 2010
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 16:17, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Juta wydaje mi się trochę miększa, w takich waraji chodzi się jak w bamboszkach, spokojnie na gołe stópki można założyć. Sizal może i jest wytrzymalszy, ale (dla mnie przynajmniej) niewygodny. A prawda jest taka, że każde waraji przemakają jak się łazi po rozmokłej ziemi i trawie, po prostu to nie jest obuwie na taką pogodę i nie ma prawa nie przemoknąć, choćby były splecione z tytanowego sznurka.
Osobiście polecam gruby (cienki to w ogóle jakiś żart) sznurek jutowy, skręcany. No ale już jak kto woli, ja mam delikatne stópki : P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Qmar
Bushi
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°04'N 22°14'E
|
Wysłany: Pon 16:25, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
jak sie chodzi bez tabi to lepsza juta chociaz i tak gryzie... a sizal ogolnie mniej namaka niz juta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hachi
PRZYJACIEL DRUŻYNY
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 21:47, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
na rabsztynie śmigałem w burzy i po kamieniach i naprawde są wygodne, może to kwestia techniki. Każdy zrobi z czego chce, ja tylko mówię jak się moje sprawdzają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yavii
Heimin
Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 13:37, 18 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Moje również są z juty i drugi sezon się trzymają. Również przeżyły tegoroczny burzowy Rabsztyn, spokojnie można w nich chodzić bez tabi i nie obcierają, a na dodatek poprzez swoją grubość są niezłą izolacją od ziemi (przez co jest cieplej). Jedynie starły się nieco na asfalcie....po szaleńczych tańcach na Ogrodzieńcu
Nie twierdze, że sizal jest zły, ale jak dla mnie jest za cienki i tak jak dla Shiro, zbyt "szorstki" w użytkowaniu.
A na razie czekamy na import z Chin, zobaczymy jak się trawa ryżowa spisze w naszych warunkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|