Trzeci Najemny Oddział Piechoty Japońskiej

basil

Czołem najemnicy!
Od długiego już czasu grzebię w różnych kwestiach tekstylnych dotyczących Azji i napotkałem się ostatnio na coś ciekawego. Pstryk:

To jest szmatka z okresu Tang (Chiny), czyli ok. X w. Co to kogo interesuje? Ano sama szmatka ciekawa nie jest, ale to jak jest zrobiony wzorek na niej już bardziej. Jest to wzór uzyskany przez farbowanie (a nie hafty, czy malowanie) metodą "clamp resist". Metoda ta polega na tym, że przygotowuje się deski (albo bloczki stalowe, czy cokolwiek) z wyrzeźbionym wzorem, ściska między nimi względnie surową tkaninę i wrzuca do barwnika. Jak się to porządnie zrobi, to wzór z tych deseczek zostaje w pierwotnym kolorze tkaniny, a reszta jest w tym, na który się barwiło i już mamy elegancką tkaninę wzorzystą i pięknie historyczną.

Na pierwszy rzut oka, to wyrąbanie takich równiutkich deseczek może się wydawać problematyczne... Ale mamy XXI wiek! Tak sobie pomyślałem, że ktoś obcykany z Corelem jakimś robi wzorek, potem idziemy do grawernika i laserkiem sobie robimy deseczki. Koszt może troszkę by wyszedł, ale one by były wielorazowego użytku, więc można by zrobić zrzutkę.

Jak dla Was, to pewnie zrobienie sobie takiego materiału pod kimono mogło by być problematyczne, bo trochę by tego wyszło, a z resztą kimona to większość ma już takie umalowane to pal licho. Za to gacie jak jakiś Musashi z obrazów, czy inny Hideyoshi moglibyście sobie cyknąć! Albo wreszcie, co podejrzewam najbardziej możliwe, to by sobie taką metodą można robić materiałowe elementy pod kote, suneate i haidate. Z takich egzemplarzy co widziałem, to czasem właśnie tak to wyglądało.

Tutaj jeszcze lektura z obrazkami, co by łatwiej było zrozumieć o co chodzi: [link widoczny dla zalogowanych]

Co myślicie?

Jezus

Mon oddziału? Myślę, że kilka osób chętnie by go urzyło.

skalamitka

Jola chyba w taki albo bardzo podobny sposób swoje kosode farbowała.

Yavii

W sposób podobny, tylko za pomocą sznurków (shibori), nie deseczki, dlatego też wzorki nie są symetryczne. Jak ktoś chce takie same wzory, to deseczki jak najbardziej mogą się przydać, aczkolwiek będzie z tym masa roboty :/